dzis bylo 8 kursow troche dalszych gdzie mozna bylo sie rozbujac + efektowna wywrotka na dworcu w katowicach kiedy spieszyme sie zeby nadac przesylke konduktorska uprawialem slalom miedzy ludzmi :DDD pretkosc byla znaczna poniewaz rower wyprzedzil mnie slizgajac sie o pare metrow ;p
no 2 dzien kurierki dzis byly samotne kursy :) wszystko fajnie gdyby nie fakt ze miedzy 18stym a 19stym pietrem winda stanęła a ja z nią i straciłem 15min zanim mnie wyciagli ;ppp
szosa test dzień drugi :) ciemno + deszcz potem śnieg. uznałem ze szosą nie da sie jeździć po zmroku. ciągle uważanie na dziury i przez to mniejsza prędkość.
no i szosa przyszła pojechałem ja wypróbować :D i po 4km kapec wsadziłem nowa dętkę przejechałem 500m i kapec i musiałem 5km z buta do chaty wracać :///// jak sie okazało kolec sie wbił i go nie wyczułem po pierwszym kapciu