szosa test dzień drugi :) ciemno + deszcz potem śnieg. uznałem ze szosą nie da sie jeździć po zmroku. ciągle uważanie na dziury i przez to mniejsza prędkość.
no i szosa przyszła pojechałem ja wypróbować :D i po 4km kapec wsadziłem nowa dętkę przejechałem 500m i kapec i musiałem 5km z buta do chaty wracać :///// jak sie okazało kolec sie wbił i go nie wyczułem po pierwszym kapciu