300zl mandatu na rower ;/////////////////

Piątek, 27 lutego 2009 · Komentarze(11)
Kategoria praca
dzis rano zaplotlem tylnie kolo na sloneczko :PPPP pojechalem to katos pociagilm po rower i na mase. masa przejchana i cisne do domciu jak najszybciej. bylo pusto zadnej zywej duszy i przejscie dla pieszych z sygnalizacja. nie takie na przycisk tylko co jakis zcas sie zmienia na czerwone i se kulturalnie smiglem przeznie. jakies 500m dalej mnie zatrzymali. i 300zl mandatu i sie niedalo z nimi dogadac. bylo po 20stej ciemno nikogo niebylo. jeszce jak siedzxialem w radiowozie ktos icgh przez radio wzywal to gliniarz odpowiedzial ze niemoga jechac bo maja jeszcze 13km do wyjezdzenia. xDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD

Komentarze (11)

Fajnie że straż miejska Wam coś daje :D Dostać 50 zł od straży, super :P Nawet mi mama tyle nie daje. :P

Darth 16:41 czwartek, 4 czerwca 2009

Raz też zostałem złapany ale przez straż miejską. Na szczęście dostałem tylko 50zł.
Tak na przyszłość:
300zł to sporo kasy (rower do kurierki można za to kupić) więc nie warto się zatrzymywać. Nawet jak by spisali jakimś cudem nr tel z plecaka musiałoby im się jesze chcieć dochodzić kto to był (bo jak wiadomo policjanci są bardzo leniwi :)
Masz ogromną przewagę nad samochodem (przynajmniej w mieście).

mavic 18:24 niedziela, 1 marca 2009

Wspominaliśmy Cię wczoraj stojąc na niekończącym się czerwonym... ale widok radiowozu przed nami ostudził nasze zapały żeby przejechać na czerwonym

djk71 11:05 niedziela, 1 marca 2009

bo wlaczyli koguty i wjechali przedemnie. plecak mialem kurierski z nr telefonu i nazwa firmy.

beton 18:00 sobota, 28 lutego 2009

Zatrzymałeś się na wezwanie jadąc rowerem?:-O Po co?

MARECKY 17:57 sobota, 28 lutego 2009

Omg policja odczuła skutki kryzysu i się biednych rowerzystów czepia. Jak by wiedzieli ile km dziennie walisz to by zmiękło im serce. Ostatnio jechałem po chodniku, 2 razy jechała policja, raz mnie chyba nie widziała, a za drugim razem stwierdzili że nie warto o 50 zł wychodzić z radiowozu. Ja to chyba bym przejechał i jak by mnie zaczęli ścigać to bym się zatrzymał, ew myknął w osiedlowe uliczki.

Darth 17:25 sobota, 28 lutego 2009

Kurcze ale pech . Oby nie żadnych mandatów nie było ... Pozdr

DARIUSZ79 07:31 sobota, 28 lutego 2009

Ale masz ostatnio pecha. Teraz może byc już tylko lepiej. trzymam kciuki by było OK.

P.S - następnym razem, nie daj się złapać..uciekaj (najlepiej między bloki), numerów nie spiszą :P

inimicus 23:37 piątek, 27 lutego 2009

Pech! Ja dziś po masie to samo same czerwone i ja śmignąłem przez wszystkie. A Kolega miał pecha. Ale się ostatnio czepiają ci policjany! tak cb to rozwiązanie :D

robin 22:37 piątek, 27 lutego 2009

a to pandziory :D cb musisz sobie kupic <lol>:D

woody 21:51 piątek, 27 lutego 2009

No to pech. A te światła, co to się cały czas na czerwono świecą zdaje się nie "widzą" rowerzystów, tylko samochody, to mógłbyś długo postać (aż auto nie nadjedzie) - zawsze to jakiś argument, tak na przyszłość ;). Dzięki za wspólną jazdę!

art75 21:29 piątek, 27 lutego 2009
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa podcz

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]